Tanie loty do Paryża

13 28 lipca 2017

Agroturystyka nad Biebrzą

Wakacje w rytmie „slow”

Nasz kraj obfituje w tyle różnych ciekawych miejsc, że naprawdę nie musimy urlopu co roku spędzać nad morzem lub w górach. Tym bardziej, że zamiast oddawać się błogiemu lenistwu i bezstresowemu wypoczynkowi, denerwujemy się niemożnością znalezienia miejsca na bałtyckiej plaży albo parkingu w pobliżu wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Cóż to więc za urlop, gdy czujemy się zmuszeni do wstawania skoro świt tylko po to, by zdążyć przed pozostałymi turystami? Zamiast więc wypoczywać i relaksować się, my dalej gnamy i żyjemy na pełnych obrotach. Dlatego, jeśli czujemy, że właśnie nadszedł czas na to, by nieco zwolnić, warto rozejrzeć się za jakąś agroturystyką. Najlepiej zlokalizowaną gdzieś w zaciszu, na obrzeżach miasta (jeśli koniecznie chcemy mieć do niego blisko), nad rzeką (jak np. agroturystyka nad Biebrzą lub Narwią) lub na skraju lasu (jak np. agroturystyka w pobliżu Puszczy Białowieskiej). Warto przypomnieć sobie o nieco już zapomnianych „wczasach pod gruszą”. Żeby nasze pociechy nie narzekały na brak zajęć, wybierzmy na przykład pojezierze (gdzie mogą zażywać kąpieli w jeziorze) albo miejsce obfitujące w szlaki rowerowe czy najzwyczajniej w świecie miejsca do „połażenia” (np. Jura Krakowsko-Częstochowska). Mogą to być również mniej popularne i oblegane przez turystów miejscowości nadmorskie lub w górach. Nawet w Tatrach można bowiem wypocząć bardziej kameralnie. Wystarczy nocleg w niewielkim, rodzinnym pensjonacie i wybór mniej uczęszczanych szlaków. Tylko i aż tyle, a jaka różnica w samopoczuciu.

About 

Related Articles